Nowy początek? Włóczki na pewno ;)

Hej, hej, hej !

Witajcie kochani, jak w sobotę pisałam, od zeszłego tygodnia, dokładnie od niedzieli, weszły pierwsze oferty na Allegro. Przez wzgląd na pogodę niestety nie mam możliwości by zrobić zdjęcia kolejnych piękności, jakie tworzyłam, więc na razie do oferty nie trafią. Jednak śnieg i mróz za oknem sprzyjają stworzeniu kilku innych malutkich, słodziutkich wydziergołków. 😄 Przy herbatce gorącej i pod kocykiem, byle się z domku nie ruszać... 😆
Byłam dziś w pasmanterii iii... Znalazłam mega cudeńka z Nako... Są takie malutkie i słodkie 😍 też tak sądzicie? ❤️❤️❤️

I poza tym w końcu mam igły do szycia które nie zepsują mi Himalayi ... W trzech rozmiarach, więc i nie tylko do tego będę mogła ich używać 😄 Poza tym szyje się nimi niemal o niebo lepiej niż innymi igłami, ponieważ nie wbijają się między pojedyncze niteczki z głównej nitki, tak jak to się dzieje w przypadku używania ostro zakończonych, często i cienkich igieł do szycia. I są bezpieczne dla moich palców... W końcu przypadkowo nie wbiję sobie żadnej z nich w dłoń podczas zszywania kolejnych cudeniek ☺️
Do tego... Wczoraj poczułam się na siłach, by spróbować się zmierzyć z czapką... Kupiłam więc Nako Ombre, i... Wzięłam druty, zaczęłam liczyć zakładane oczka, poszedł rząd za rządem, nie zauważyłam kiedy, a już była zrobiona niemal połowa czapki ☺️ Włóczka niby gruba nie jest jakoś bardzo, polecane druty i szydełko do niej to rozmiar 5-6mm, jednak ja użyłam do czapeczki 3mm i robiło się wyśmienicie. Myślałam też, że na okrętkę robiąc będzie mi łatwiej, szybciej szło... Jednak tak wiele razy na początku kierunki mi się myliły, że myślałam, że będę musiała ciągle ją zaczynać od początku... Ale jednak udało się bez większych problemów 💪❤️
Pozdrawiam Was kochani ❤️ !